Witamy kolejny czwartkowy wieczór z kolejnymi komiksami!
Ostatnim razem pytałam się Was, czy chcielibyście widzieć częściej w tej serii bardziej poważniejsze, a nawet smutniejsze komiksy.
Większa część obstawiła, że woli bardziej humorystyczne historyjki obrazkowe, aniżeli te z poważniejszym ronem.
Była jednak jedna osoba, która chciała ujrzeć też tutaj historie z bardziej poważniejszym tonem.
Mam jednak takie poczucie, że nie mogę tej osoby zawieźć ani pominąć, więc...
...o to i on!
No cóż, wyszło na to, że znajdywałam głównie więcej wesołych komiksów niż poważnych. Może następnym razem się uda (o ile będziecie chcieli).
To tyle w dzisiejszym poście. Mam nadzieję, że choć trochę Wam umiliłam ten wieczór.
Dzięki wielkie za przeczytanie i do zobaczenia w kolejnym poście.
Adieu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.