20 maja 2017

Pokaż nam swoje OC! #5 OC Bursztyn od LoboTaker


Oto Bursztyn nadesłana przez LoboTaker.
Zapraszam do rozwinięcia posta!


Od autorki:


Klejnot - bursztyn o owalnym kształcie usadowiony na prawym wierzchu dłoni.


Charakter - mieszany. Przez niestabilny skład i konsystencję jej klejnotu (jest płynny, łatwy w mieszaniu) często zmienia się jej usposobienie. Wariat, poważna, śmieszkowata, chamsko szczera, emocjonalna... można długo wymieniać. Analogia do schizofrenii. Ma dość nietypowy typ mówienia- zamiast Szafir mówi "jednooki Korund", Perła "biała/żółta/niebieska Perlica", itp. Ma naleciałości starego języka. 


Uwielbia koty, szczególnie lwy. Nawet jej fryzura nawiązuje do tego zwierzęcia jako jej "herbu". Nie znosi fuzji. Uznaje to za jawną abominację, nie tylko w kwestii krzyżówki 2 różnych klejnotów, ale też i tych samych. Jest to coś nad wyraz obrzydliwego.

Wygląd - spiczaste włosy ułożone w "lwią grzywę", płaszcz a'la królewski, koszula, spodnie, kozaki. Wszystko to jest w odcieniach pomarańczy, żółci i brązu. Oczy ma koloru pomarańczowego z widocznymi źrenicami.


Zdolności - posiada ona moc kontrolowania piasku i wody w tym samym czasie (głównie na plaży, stąd też obwołuje się "Królową wybrzeży"), nigdy jednak oddzielnie (nie może oddzielnie kontrolować piasku bądź wody, zawsze musi być w złączeniu). Prócz tego potrafi czytać w myślach. Jak sama uważa, gdyby nie to, nigdy by się nie dogadała z ludźmi. Jedynie nie potrafi czytać w myślach osoby przewidującej przyszłość i vice versa - taka osoba nie przewidzi jej przyszłości.

Broń - halabarda, gdyż uważa to za połączenie elegancji i broni walecznej wielorakiego użytku. Przez swoją płynność klejnotu mogłaby stworzyć każdy inny przedmiot, lecz halabardę uważa za ideał.


Historia - została ona stworzona przez Różowy Diament jako prezent dla Białego Diamentu i dowód na możliwość tworzenia klejnotów na Ziemi. Mimo to nigdy nie miała ona uczucia przynależności do żadnego Diamentu. Przez długie życie i "dorastanie" wśród ludzi uważa, że gdyby oni byli diamentami, to należałaby do nich. Była pionierką do tworzenia Pereł. Ona sama jest jedynym egzemplarzem Bursztynu, gdyż RD nie zdążyła stworzyć ich więcej, a oczekiwało to pracochłonności i czasu. Inne diamenty nie potrafiły tworzyć takich klejnotów, więc zdegradowano ją do rangi jubilera. Miała tworzyć ona biżuterię ze swoich bursztynowych łez. Nie wzięli jej na pole bitwy, gdyż zauważyli jej niestabilny charakter związany z łatwością ubrudzenia i zniekształcenia jej klejnotu. 

Gdyby nie jubilerstwo, stałaby się bezużyteczna i zdatna jedynie na rozkruszenie. Tylko Niebieski Diament ma do niej szacunek jako pierwotne "dziecko" RD, Żółty uważa ją za bezużyteczny klejnot, natomiast Biały Diament ją doszczętnie ignoruje (jakby nie patrzeć, odrzuciła w ten sposób prezent od RD).

Podczas jednych z narad chciano ją rozbić. Uciekła więc na Ziemię, lecz tam dorwali ją i "pufnęli". Myśląc, że ją złamali, oddalili się od planety. Klejnot wraz z jej bursztynowym kufrem z pamiątkami od ludzi znalazła Rose, która wsadziła klejnot do kufra i zatopiła go bezpiecznie na dnie oceanu, by nikt nie mógł jej ponownie skrzywdzić.


Kilka słów ode mnie:

Hmm. OC z płynnym klejnotem, lubiące i żyjące wśród ludzi, z ciekawym stylem, mówienia, niezłą historią, eleganckim wyglądem i bronią. No, naprawdę mi się podoba. Choć całość jest dosyć krótka i zwięzła, to poniekąd jest to zaletą tego OC. Bursztyn jest bardzo oryginalna i nie widzę w niej nic przesadzonego. Jedyne co mnie trochę zdziwiło, to ta decyzja Rose o zatopieniu Bursztyn dla jej ochrony (choć bursztyn w morzu brzmi sensownie akurat). Po prostu to była decyzja jakby nie w stylu Rose. Ale ogólnie fajna i interesująca historia. Nawet się nie dziwię, że daje sobie radę wśród ludzi. Kto by nie lubił istoty, która potrafi Ci zrobić piękny naszyjnik czy kolczyki z własnych łez :) Fajne jest też to nawiązanie jej mocy do tego, gdzie zwykle widziane są bursztyny. Ma moc "plażową", a właśnie tam spotykamy te śliczne pomarańczowe drobinki. Bursztyn oceniam na 9/10. Dziękuję bardzo za przysłanie jej oraz zachęcam do komentowania.


Swoje OC i gemsony można podsyłać na adres bloga:  redakcjadbc@gmail.com koniecznie wpisując swój nick i informacje zawarte w tym poście.


11 komentarzy:

  1. Ojeeeeeej, dziękuję pięknie za taką ocenę mojej gemsony! Jestem naprawdę przeszczęśliwa, że tak się spodobała <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zapomniałam jeszcze dodać, że Rose nie miała pewności, czy jest dobra czy zła, więc dla bezpieczeństwa zatopiła ją w kufrze.

      Usuń
    2. A ja się cieszę, że Ci się podobało. No i w sumie ta niepewność Rose trochę to teraz rozjaśnią, więc dzięki za sprostowanie :)

      Usuń
  2. Miło wreszcie dowiedzieć się trochę więcej o tej postaci - bo pamiętam, że kiedyś mi ją pokazywałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, pokazywałam. I w końcu podzieliłam się jej historią :D

      Usuń
  3. Naprawdę ciekawa OC, personalnie bardzo lubię bursztyny jako klejnoty, więc to od razu dodatkowy punkt ( ;) żartuję ) . Podoba mi się też to ,że niektóre jej umiejętności są zaczerpnięte , z tych " prawdziwych " bursztynów, osobiście , uwielbiam ,kiedy ktoś bardziej Zagłębia się w genezę klejnotu, a nie bierze , "bo ładny " ( teraz jak o tym myślę, powinnam też poczytać więcej o szmaragdach ) . Do gustu przypadły mi też jej swego rodzaju pedantyczność , gdyż w sumie ,ja też jestem takim pedantem ( heh...) . Co do mocy ,jak już mówiłam ,bardzo podoba mi się nawiązanie do genezy , ale nie rozumiem skąd wzięło się czytanie w myślach ? To jakaś wizja artystyczna, czy to też ma nawiązanie do bursztynów ? Mnie to trochę nie pasuje, ale to tylko personalna opinia ( jak cała ta wypowiedź =)) , ciekawe by było , gdybyś w mocach nawiązała też np.do zastygania owadów w tych kamieniach, może mogłaby ona spowalniać, lub zastygać ludzi ( i komary ...Heh ) ? Ale ,to tylko moje prywatne wyobrażenia, w końcu nie chcę wchodzić w twoją OC z butami (...co? ) , Mimo wszystko bardzo mi się podoba i liczę,że autorka zainspiruje się i nadal będzie tworzyła tak ciekawe postacie , pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za opinię. Myślałam nad używaniem jej płynności klejnotu jako zatrzymywania czegoś w nim na dłużej, ale to by się wiązało z ryzykowną zmianą charakteru, co dla niektórych w pobliżu byłoby bardzo niebezpieczne.
      Właśnie korzystałam z właściwości samego klejnotu, gdyż uważam go za bardzo interesujący sam w sobie, by stworzyć z niego oddzielną gemsonę.
      To czytanie w myślach, faktycznie, jest wizją artystyczną. Chciałam to jednak powiązać z jej przeszłością i łatwiejszą próbą zrozumienia ludzi. Dzięki temu bardziej mogła się z nimi dogadać.
      Jeszcze raz dzięki za ten komentarz. Każda opinia jest motywująca i bardzo pomocna dla mnie :)

      Usuń
  4. Możesz jeszcze pomysleć o zdolności chodzenia po morskiej wodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uu też ciekawy pomysł.

      Usuń
    2. Zrobić z niej Jezuska? Nawet nie wpadłam na to XD

      Usuń
    3. Nie tyle co Jezusa, a nadawanie postaci mocy i zdolności na podstawie harakterystyki klejnotu... jak wiemy prawdziwy bursztyn unosi sie w słonej wodzie dla tego łatwiej morze wyrzuca go na brzeg 🌬

      Usuń

To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.