13 stycznia 2017

Ankieta: Jaka jest twoja ulubiona Stevenowa Bomba? - Wyniki

Pierwsze miejsce w ostatniej ankiecie nie jest zaskakujące,…

 …choć zakładam, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby w ankiecie pojawiła się w najnowsza bomba.
Pierwsze miejsce zajęła przedostatnia (na ten moment) bomba, od Odcinka Odpowiedź do Data Wpisu 7 15 2. Było to miażdżące zwycięstwo - 64%. Jak dobrze pamiętamy była to niezwykła bomba, gdyż ukazała oba Diamenty (co prawda trochę mniej Niebieski, ale jednak), początki Granat, w tym cały odcinek poświęcony Rubin i Szafir. Także urodziny Stevena i odkrycie jego wieku, który dotychczas owiany był tajemnicą. Odbyliśmy też podróż na księżyc i mieliśmy możliwość zobaczenia planów Homeworldu. Jeszcze Perydot chciała zdradzić CG, no i w końcu odcinek, który tylko utwierdzał nas w przekonaniu, że kochamy Peri. Z dodatków można jeszcze wspomnieć o pojawieniu się Opal w nowej odsłonie, prawie-fuzji Granat i Peri oraz piosenkach „Something Entirely New” i „Peace and Love”. Cała gama różności i cudowności.
Na drugim miejscu: Wołanie o Pomoc – Przyjaźń (14%). W ciągu pięciu odcinków dostaliśmy nową, super fuzję, piosenkę „Tower of Mistake”, samolubne zachowanie Perły, wściekłą Granat, kłócące/godzące się Rubin i Szafir, Viadalie, stary statek klejnotów i „die, die, die!”. Wśród tych odcinków chyba moim ulubionym był „Wołanie o Pomoc”, a zaraz za nim „Wycieczka do Keystone”. W pierwszym podobała mi się Sardonyks, jej wygląd, zachowanie i głos (byłam pod wielkim zaskoczeniem słysząc niezwykle dobry polski dubbing) oraz sam sposób wysławiania się. Miała w sobie tak wiele pozytywnej energii, trudno nie lubić tej postaci. To tylko potęgowało ten wewnętrzny konflikt. Z jednej strony rozumiemy dlaczego Perła chciała tworzyć fuzję z Granat, a sympatyczna Sardonyks sprawia, że trudno nam myśleć, że jest to coś złego. 
Z drugiej strony, wiedząc, że Granat jest fuzją i to dosyć szczególną, rozumiemy jej złość, tym bardziej że miały unieszkodliwić Perydot, a tak tylko traciły czas. Podoba mi się też fakt, że odcinek nie kończy się sztucznie radosną, pozytywną, zabawną czy też inną wymuszoną sceną. Czujemy wiszące w powietrzu napięcie, zakończenie nie jest optymistyczne. Co więcej, w serialu oglądanym przez Stevena mamy podobną sytuację, jednak tam w finale wszystko dobrze się ułożyło. Tak jakby odcinek nie mógł się źle zakończyć. Tutaj dobitnie zostało pokazane, że jednak może. Steven wyłączając telewizor podkreśla, że to jest koniec odcinka. Nie spodziewajcie się happy-endu, bo nie jest on regułą. 
Ciężar działań Perły wydaje się jeszcze większy, bo twórcy nie pozbywają się jego „od tak”. Będzie nam towarzyszył przez kilka odcinków. 
„Wycieczka do Keystone” podoba mi się z oczywistej kwestii – Rubin i Szafir. Uwielbiam ich wspólne interakcje, ich humorki i charakterki, no po prostu wszystko. Są słodziutcy do bólu i to mi pasuje :D

Choć wydawałoby się logiczne, że co nowsza bomba to bardziej będzie się podobać, bo i pojawiają się nowości i poprawia się jakość itd. A jednak trzecie miejsce zajęła wcześniejsza, pierwsza bomba: Miecz Rose – Cała Prawda (13%). Oj tak, nigdy nie zapomnimy odcinka Miecz Rose. Jest to najbardziej pamiętany odcinek, który wywarł ogromne wrażenie na publiczności i jest wielokrotnie wspominany.
Co więcej, słynna scena „Pretty Great” uważana jest za jedną z najbardziej poruszających chwil w całym SU. Dostaliśmy także wiadomość od Lapis (i dwie piosenki w jednym odcinku) oraz dowiedzieliśmy się o działaniu polityki i kłamstwa. W jednym dniu pojawiły się dwa odcinki (bomba ta zawierała 6, a nie 5 odcinków). Były to dwa niesamowite odcinki – w pierwszym pojawia się zagrożenie dla Beach City i pojawia się nowa postać, Jaspis, a fizyczna postać Granat zostaje zniszczona. W drugim poznaliśmy Szafir i Rubin oraz wielką tajemnice – Granat jest fuzją! Pojawia się także inna, niesamowita fuzja Malachit, która piorunująco kończy odcinek. Nie, nie zapomniałam o niesamowitej i najbardziej znanej piosence „Stronger than You”. Zostawiłam ją na deser, cudowny deser. Prawdę mówiąc głównie tej piosence (także odcinkom takim jak „Mirror/Ocean Gem”, „Lion 3:...”) zawdzięczam przekonanie mnie, że warto dać jeszcze jedną szansę SU. Nie zawiodłam się.
Ostatni odcinek był ładnym podsumowaniem bomby, ponownie spotkaliśmy się z Connie, Greg oswoił się z opowieścią tego, co działo się na statku, pojawia się Ronaldo i chwytliwa piosenka „Full Disclosure”.
Na samym końcu znalazła się bomba z odcinkami od Connie Rycerz do Piżama Party (9%). Bomba ta nie opowiada jednej, długiej historii, co w sumie robiły zarówno wszystkie pozostałe, jak i najnowsza, a kilka różnych. 

Zaczynamy od „Connie Rycerz”, odcinku który na nowo zdefiniował postać Connie i dał jej mocniejszą pozycje w całym serialu. Pokazał także ciekawy aspekt relacji Perły z Rose oraz pojawiła się w nim jedna z lepszych piosenek „Do It for Her”. Dalej mieliśmy odcinek, w którym Ronaldo po raz kolejny udowodnił to, że tak naprawdę rozpracował wszystkie tajemnice przed nami; później spotkaliśmy mutanty, będące klejnotami zmuszonymi do fuzji. Mieliśmy też odcinek wspominkowy, w którym Greg pierwszy raz widział Stevonnie, usłyszeliśmy piosenkę „What Can I Do”, Perła wciąż pozostawała oschła wobec Grega, a ten próbował fuzji z Rose. Oczywiście im się nie udało, ale za to odbyli poważną rozmowę i mogliśmy oglądać uroczą scenę tańca tych dwojga. Ostatni odcinek był zapowiedzią powrotu Lapis oraz Malachit, na który trochę musieliśmy poczekać, a także ukazywał niezwykłą zdolność Stevena. Plus dziwny sen Perły. Baaaaardzo dziwny….


Podsumowując - tak prezentują się wyniki:
1. Odpowiedź – Data wpisu 64%
2. Wołanie o pomoc – Przyjaźń 14%
3. Miecz Rose – Cała prawda 13%
4. Connie Rycerz – Piżama Party 9%
Oddano 165 głosów.

Następna ankieta będzie związana z Perłami, a dokładniej mówiąc z dwiema: Żółtą oraz Niebieską. Wybierzcie, którą bardziej lubicie – za wygląd, za głos, za sposób poruszania się, za charakter, za relacje ze swoim Diamentem etc. W ankiecie nie zamieszczam naszej Perły, bo byłoby to nie fair, zważywszy na to, że znamy ją dużo lepiej i mogliśmy się bardziej przywiązać/zżyć. Żółtą i Niebieską Perłę znamy mniej-więcej na tym samym poziomie, startują z tego samego miejsca. A więc wybierzcie Perłę!
Oczywiście wciąż cię kochamy nasza Perełko

1 komentarz:

To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.