1 października 2016

Ciekawostka dnia #278

Lauren Zuke usunęła twittera po aferze z Lapidot (fani doczepili się, że Lapidot został przedstawiony zbyt dosadnie w Becie). Twitter wrócił 16 sierpnia, aby zniknąć znowu 17 września.
Obrazek niezwiàzany z postem.

11 komentarzy:

  1. Napisze że weszłam z Shoutboxa dla beki, nikt sie nie wkurzy c'nie? :v

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakim cudem tak kapitalny , wspaniały , i genialny serial jak Steven Universe , może mieć takich psycho fanów ? Nie mówię że wszyscy , ale jednak problem wciąż istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie w sumie też trochę zabolał ten aspekt odcinka, ale żeby za raz robić z tego aferę? :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wytłumaczcie mi to, bo nie ogarniam. Były już wcześniej w SU pokazane różne pary (nawet nie chodzi mi o kanon, tylko różne podteksty typu PearlRose albo JasperLapis) i nikt nie robił o to takiej gównoburzy. Czyżby z jakiegoś powodu Lapidot był szczególnie hejtowany? A jak się okaże później, że to kanon, to co wtedy? Hejterzy przerzucą się na Rebecę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie hejt. Lapidot ogólnie jest chyba dość lubiany. Chodzi o to, że fanom shipu nie odpowiadało to, jak bezpośrednio został przestawiony. Liczyli pewnie (podobnie jak ja) na jakąś wolniejszą akcję, więcej domysłów, że wątek relacji pomiędzy Peri, a Lapis zostanie jeszcze rozwinięty. Wkurzyli się, bo o łupnięto im ukochany ship na ryj nie pozostawiając niemal żadnego pola na domysły. Takie: ,,LAPIDOT JEŚLI JESZCZE NIE JEST TO NA PEWNO BĘDZIE KANONICZNY!".

      Usuń
    2. O.o Niektórych ludzi nigdy nie zrozumiem... Chociaż powszechnie wiadomo, że gdzie większy fandom, tam prędzej, czy później zrobi się jakaś drama. Inna sprawa, że niestety część fandomu to zawsze jakieś rozkapryszone dzieci (nie chodzi mi tu o wiek, raczej o stan umysłu).

      Usuń
  5. Ten moment, kiedy tylko ten odcinek jest jedynym powodem, dla którego zaczęłaś lubić ten ship.
    Co do fandomu - bez obrazy - ale nie przepaadam. Tylko tutaj czasmi wchodzę, wrzucę raz na miesiąc jakiś fan art lub coś polubię i na tym się kończy. To samo mam z Potterem i Avatarem. Nie to, że wszyscy to idioci, ale jest ich wystarczająco tyle, żeby mnie odstraszyć. Szkoda, bo jest też spore grono fanów, którzy mają sporo sensownych rzeczy do powiedzenia.
    Jak narazie najlepiej się chyba czułam- i w sumie nadal czuję- wśród fanów AT. Może to dlatego, że atimers jest znacznie mniej, więc proporcjonalniej jest też mniej "pseudofanUF". Może po prostu w małym, "rodzinnym" gronie fanów lepiej się czuję? A może to dlatego, że Adventure Time jest dość specyficzne i jego głębsze treści trafiają tylko do niektórych, bo reszta ma już dość tej grafiki po samym intro?
    A jaka jest wasza opinia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, ciekawe spostrzeżenia. Osobiście wolę większe fandomy; MLP, Steven Universe itd...

      Cóż, ja fandomowo aktywnie uczestniczę - prowadzę tutaj kilka serii (Sobotnie Tapety, Ciekawostki dnia, Steven Videos), czasami wstawiam spoiler, czy coś innej treści. Robię też arty; od jakiegoś czasu staram się robić jeden na tydzień i w sumie jest mi z tym ok, nie narzekam. Fandom jest fajny, nie wszędzie, ale generalnie w Polsce jesteśmy raczej ogarnięci i raczej spokojni. Zdarzają się ludzie, którzy wykazują się zupełnym brakiem kultury, ale raczej rzadko. Muszę powiedzieć, że przyjemnie rozmawia mi się na Shoutboxie. Od jakiegoś czasu chat jest wykorzystywany bardzo aktywnie. Przeze mnie, Kicię, InnegoAnona (InnąAnonkę?), Trikster, Kebapa i... No, sporo nas. Według mnie, fajnie się tu pisze :)

      Podsumowując, ten fandom stał już się częścią mojego źycia i na razie nie chciałabym go opuszczać, bo mam o nim bardzo dobre zdanie. Przynajmniej o polskiej części. Niestety, Amerykańce często robią afery z niczego (patrz: Zambii). Nie mówię, że wszyscy. Nie mówię, że w Polsce nie ma takich ludzi. Aaale... jakoś wydaje mi się, że jest ich mniej. Może dlatego, że polska scena fandomowa jest mała... I rzeczywiście, im mniej ludzi tym mniej przypada idiotów.

      Usuń
    2. A tak na marginesie kiedy 46 arty bo mam brak cukru i inspiracji we krwi

      Usuń
  6. Bo mi się trochę wydaje że to było tak jak mówi mąż do żony która jest w ciąży

    OdpowiedzUsuń

To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.