Rok i osiem miesięcy - tyle czasu minęło od pierwszej wizyty Stevena w grzywie lewka i ukazania zabańkowanego obiektu, aż do wyjawienia, że jest to Bizmut.
Trzeba przyznać, że w SU wiedzą jak rozłożyć akcję
choć ostatnio chyba przesadzają z jej rozwlekaniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.