18 lutego 2017

Storm in the Room - odcinek i dyskusja


http://img07.deviantart.net/376d/i/2015/094/5/3/steven_and_rose_by_grumpyegg-d8oeow4.png

Było intensywnie, nie powiem, że nie.


Odcinek

12 komentarzy:

  1. Steven jej wygarnął

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Rose na pewno nie była prawdziwa? Jej ciało tak ale Rose jest częścią Stevena i czy pokój mógł ją wyciągnąć z jego podświadomości?
    Kiedy Steven powiedział fałszywej Connie, żeby nie robiła tego czego chce to ześwirowała.
    Kiedy powiedział "fałszywej" Rose, że nie jest jego matką tylko się zdziwiła. Kiedy zmienił swoje nastawienie co do niej to pokój się zmienił ale Rose została taka sama a przecież powinna być taka jaką wyobraża sobie ją Steven.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak charakter rose uległ zmianie. Według mnie Rose zachowywała się tak, jak w danym momencie wyobrażał ją sobie Steven. Jedyny raz, jak wcześniej widział i słyszał swoją matkę to tylko mówiącą monolog o jej poświęceniu.

      Usuń
  3. Kurcze, spodziewalem sie rozowego diamentu xd no nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie mam podobnie. Spodziewałam się trochę więcej. W sumie dobrze przeczuwałam, żeby nie nastawiać się zbyt pozytywnie do tego odcinka. Zawiedziona jednak nie jestem, bo odcinek był przyjemny (lepszy od poprzedniego).

      Usuń
    2. zrobienie w tym odcinku rozowego diamentu albo nawet rozowej perly , to nie podobne do rebbeci xd ona by nie dala tyle nowych rzeczy w odcinek bo zazwyczaj bo tytulach i przemysleniach oczekujemy czegos wiekszego, a to i tak nie przychodzi xd

      Usuń
  4. Mysle, zw Steven nie moze sobie poradzic z tym ciezarem. Szczegolnie po tym co powiedzial. Mysle, ze to nie jest prawdziwa Rose. Szczegolnie jej reakcja. Wedlug mnie za spokojna. Steven nie mogl zniesc prawdy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę , niby niezły epizod , ale nie wywołał u mnie większych emocji jak zazwyczaj , nawet w końcówce. Może to dlatego , że wiedziałem , że to nie jest prawdziwa Rose. Sam już nie wiem.

    Wiecie , jestem hardkorowym , ale to HARDKOROWYM fanem Stevena Universe (serio , zajrzyjcie do mnie na bloga , to się przekonacie) , ale moim zdaniem ten sezon jest lekko niedoszlifowany , i.....uch....wstyd powiedzieć....trochę słaby. I nie chodzi mi o rzekome ,,fillery" , ale o ogólny poziom odcinków. Też tak uważacie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chamska reklama bloga

      Usuń
    2. Jak dla mnie Stevenowa Bomba miała wysoki poziom. Z resztą to tak już różnie - raz są dobre odcinki, a raz takie, że ciężko jest to określić (Gem Harvest czy New Crystal Gems do tego należy).

      Usuń
    3. Em... Tak tylko zwrócę uwage i wracam do swojej jaskini - Przed przecinkami nie daje się spacji...

      Usuń

To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.