Według rzymskiej mitologii Bachus,
czyli bóg wina (rzymski odpowiednik greckiego Dionizosa), został
obrażony przez śmiertelnika. Bachus przyrzekł, że uwolni swoje
święte tygrysy, gdy kolejny śmiertelnik będzie przechodzić.
Tym śmiertelnikiem była kobieta imieniem Amethysta. By uchronić ją
przed tygrysami Bachusa, bogini Diana zamieniła ją w statuę z
kwarcu. Widząc to Bachus był tak skruszony, że zapłakał winnym łzami na statuę. Winogrona, z których zrobione jest wino,
zamieniły kolor Amethysty na fioletowy. I tak narodził się
ametyst.
To Ametyst w wersji pilotażowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To Perydot odpowiada za komentarze na blogu, więc nie radzę, by dochodziło w nich do kłótni.